O mnie
kontakt
mamazprzedmiescia@gmail.com
Popular Posts
Archiwum bloga
-
▼
2015
(55)
- ► października (1)
-
▼
kwietnia
(15)
- Skrzynkove love
- Czytelnia czterolatka - Tato, a po co?
- Co można zrobić ze skrzynek na jabłka?
- Przemeblowanie - nowe łóżko domek DIY
- Czytelnia czterolatka - Mam prawo i nie zawaham si...
- Pokój mojego starszego syna.
- Dinozaurowe pojemniki na drobiazgi DIY
- Romet Retro Lux 3 D, czyli rower dla wysokiej!
- Wesołe miasteczko
- Czytelnia czterolatka - Podróż do serca oceanu
- Wiosna w ogrodzie
- DIY ściana w kropki / DIY the polka dot wall
- Wesołych Świąt!
- Grafiki Olle Eksell dla IKEA
- Pisanki, ach pisanki!
Wszystkie zdjęcia na blogu są moją własnością, chyba że zaznaczyłam inaczej, i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie.
U nas w tym roku był już raz cyrk ale stwierdziliśmy, że jednak Oli jest jeszcze za mały.
OdpowiedzUsuńMy tak samo! :)
UsuńSuper rozrywka, a pomysł uwiecznienia tego na zdjęciach jeszcze lepszy. Niby teraz są całoroczne parki rozrywki, ale to nie to samo co przyjezdne wesołe miasteczko :)
OdpowiedzUsuńMa to swój "klimat"; to fakt. :)))
UsuńNie potrafię się doczekać, gdy weźmiemy Julke do wesołego miasteczka. To takie wspaniałe miejsce :)
OdpowiedzUsuńNaslonecznej.blogspot.com
Rzeczywiście, trzeba znaleźć ten "dobry moment". Pamiętam, jak 3-letni F. płakał w wesołym miasteczku, bo się bał tego hałasu i zamieszania!
UsuńNajważniejsze że to czas spędzony razem :) Na pewno mieliście super zabawę :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy i inspirujący wpis
OdpowiedzUsuń