Kolejne pozycje z biblioteki pięciolatka. Ostatnio kilka nowych książek stało się tymi ulubionymi. Dziś pokażę dwie.

***
"Niezwykłe przygody latającej myszy" Torben Kuhlmann

Przepiękna (chyba najładniejsza ze wszystkich, które mamy) i mądra książka o małej myszce, która pragnie dostać się do Ameryki. Droga morska okazuje się zbyt niebezpieczna; w porcie czyhają niebezpieczne koty. Jedyną możliwością pozostaje droga powietrzna. 
I tak mała myszka próbuje skonstruować skrzydła, które zaniosą ją na drugą stronę oceanu.
Oczywiście, sprawa nie jest taka prosta. Niepowodzenia nie zniechęcają małego wynalazcy i ostatecznie udaje się skonstruować samolot. 
Książka przecudownie ilustrowana. Okładka jest taka miła w dotyku (jakiś fajny papier), że chce się dosłownie głaskać tę książkę :)
Nasz hit wieczornego czytania. 









"Ignatek szuka przyjaciela" Paweł Pawlak

Kolejna książka to krótkie opowiadanie o chłopczyku-szkieleciku, który czuje się samotny i szuka przyjaciela. Na dodatek, wypada mu pierwszy ząbek, co sprawia, że dla Ignatka jest to kolejną przeszkodą w znalezieniu przyjaciela.
Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i właśnie ten zgubiony ząbek staje się przyczynkiem do spotkania z małą dziewczynką, której także wypadł ząb.
Fajne, krótkie opowiadanie. Duże litery, więc też dobra propozycja do samodzielnego czytania przez dzieci. Bardzo fajne ilustracje, które oswajają nieco temat "drugiej strony" - zresztą większa część książki jest przedstawiana w formie: ciemna strona Ignatka, jasna strona dziewczynki, bo w takich "światach" żyją. Jednak ani to, że ktoś jest inny, brzydki, czy z innego "świata" nie przeszkadza w prawdziwej przyjaźni.








A co Wy polecacie? Jakie macie Wasze hity? 

Obsługiwane przez usługę Blogger.