Chcesz mieć spokojny wieczór z dwójką dzieciaków? Zrób im namiot tipi DIY!
/
23 Comments
Kiedy wieczorem dzieciaki cię "zajeżdżą", a Ty chcesz spędzić przyjemny wieczór z mężem, oglądając fajny film, w miarę cichych warunkach to mam pomysł!
Sama każdego wieczora słucham dziecięcego śpiewania, gadania, zagadywania, ba! kłótni nawet. Jak każdy zdrowy, dorosły człowiek potrzebuję czasem chwili oddechu. Ciszy i spokoju. Marzeniem i rozrywką wyższych lotów (poza samotnymi - bez dzieciaków, a co!? - zakupami w biedronce) jest wieczór przed telewizorem i nadrabianie zaległości filmowych, Najlepiej jeszcze z głową wspartą na Mężowym ramieniu z lampką wina i rozpalonym kominkiem. Wiecie, o co chodzi, nie? Ehh, każda matka młodej dziatwy wie, że jest to marzeń szczyt, jakże często nieosiągalny!
Dwa dni temu, piąteczek wiadomo, chciałam właśnie tak wieczór spędzić. A tu Mały K. za nic w świecie nie chce zasnąć. Starszy F. gada i gada; buzia mu się nie zamyka. W TV film fajny się szykuje. No koniec świata! Co robić?
A znaleźliśmy na nich sposób :) Wystarczyły 4 kijki od grabi, stara narzuta i kawałek sznurka. Szybko zrobiliśmy z Mężem konstrukcję, narzuciłam na nią narzutę i jest! Nasze tipi! Dzieciaki buzie z zachwytu pootwierały i poduchami wymościły podłogę. Starszy książki poprzynosił i zajęli się, o cudowni!, oglądaniem książeczek!
Chcę Wam polecić, bo banalna sprawa. To taka wersja dla mam nieszyjących. Nie trzeba ani nitki, ani igły. Nie wspomnę o maszynie do szycia. Pięć minut i gotowe. A jak każda nowość zajmuje towarzystwo dziecięce na jakiś czas. Dziś w naszym namiocie jest już regularna baza: kupa zabawek, książek i przesiadywanie.
Sama się takim zachwycałam od dawna. Pokazywałam już nawet niemal rok temu na blogu. Ogromnie się cieszę, że zrobiłam też taki dla moich chłopaków.
Wiem, że w necie jest wiele ofert na takie cudeńka. Piękniejsze, bardziej dopracowane i profesjonalne namioty, ale taki też się sprawdza. Do tego taniocha. Zrobisz z tego, co masz. No, jeśli nie masz kijków, to wydasz na nie jakieś 20 zł. A jak już się znudzi, to nie żal zwinąć i schować.
To jak? Robicie? :)
A jakie Wy macie sposoby na spokojny wieczór filmowy?
Pozdrawiam!!!
Fajny :) Ostatnio też coś podobnego zrobiliśmy u nas :) pOZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńDzięki! Zajrzałam do Was - świetny ten Wasz namiot!
UsuńFajny pomysl ;-) tani i prosciutki w wykonaniu :-) na dniach zrobie taki Synkowi i efekty pokaze u siebie ;-)tylko kijki musze zorganizować, bo mamy brak na stanie :-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Jestem ciekawa Waszego namiotu. Może wykorzystaj jakieś dłuższe kijki znalezione na spacerze po lesie?
UsuńŚwietny pomysł a dzieciom czasem wiele nie potrzeba tylko dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńOtóż to. A przy tempie zmian i krótkotrwałości dziecięcego zainteresowania często wystarczają te proste, tymczasowe rozwiązania :)
UsuńDobry pomysł;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! Mój Synek jest co prawda jeszcze trochę za mały na taki,ale chętnie skorzystam z tego rozwiązania w przyszłości :) wszystko aby czasem złapać chwilkę we dwoje z Mężem bo od dawna nam tego brakuje :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, rewelacyjne wykonanie a dzieciaczki pewnie przeszczęśliwe.
OdpowiedzUsuńMoje pytanko co to za materiał? Gdzie można taki kupić? będę wdzięczna za informacje.
To stara narzuta.Taka bawełniana z IKEA zdaje się.
UsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńWpis zawiera bardzo ciekawe informacje
OdpowiedzUsuńDzieci na pewno były zachwycone i rodzice oczywiście również
OdpowiedzUsuńBardzo mi się wszystko podoba
OdpowiedzUsuńTe lampki idealnie zgrały się z przygotowanym tipi. Wszystko rewelacyjnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPrezentuje się zjawiskowo. Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywny pomysł i super wykonanie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie sprawdziły się również jak widać światełka na tym tipi.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń