Pozycja pierwsza to książeczka "Co wypanda, a co nie wypanda" Oli Cieślak. Fajna książka dla maluchów i starszaków dotycząca bardzo podstawowych zasad savoir-vivre'u.
Reguły towarzyskiej ogłady przedstawione są w postaci wesołych, łatwych do zapamiętania rymowanek.
Książeczka ma niewielkie rozmiary i nieduży format, ma grube kartki odpowiednie już dla młodszych czytelników. Ilustracje są bardzo wyraźne, kontrastowe, dlatego też interesują już kilkumiesięczne dzieci. Mój przedszkolak F. nauczył się rymowanek i w odpowiednich sytuacjach lubi którąś z nich przytoczyć. Rodzice, miejcie się na baczności! :)
Druga książka, to propozycja dla dzieci nieco starszych, ale także dla przedszkolaków.
Nosi tytuł "Pamiętnik Blumki" Iwony Chmielewskiej. Przepięknie wydana książka o dziewczynce, Blumce, wychowance z domu sierot doktora Janusza Korczaka. Wszystko to dzieje się w czasie wojny, jednak jest tak subtelnie (o ile można użyć takie sformułowania w tym przypadku) ukazane, że odpowiednie dla czytających ją dzieci.
Blumka prowadzi pamiętnik, w którym notuje swoje spostrzeżenia. Spostrzeżenia te są dziecięce, ale w rzeczywistości bardzo dojrzałe i mądre. Dają wiele do myślenia, zarówno dzieciom, jak i dorosłym.
Mój ulubiony fragment. Mądrość, którą warto sobie czasem przypomnieć będąc już dorosłym:
Lubię wpisy na temat książeczek dziecięcych, ponieważ pomagają wyłowić coś wyjątkowego w gąszczu propozycji, jakie są dostępne na rynku. Fajna sprawa z tymi rymowankami, dzieciaki faktycznie lubią wierszyki i lepiej dzięki nim zapamiętują, kupimy sobie Pandę :) druga książeczka- lekcja wrażliwości i empatii, tak się domyślam, też poszukam :)
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serca. My najczęściej kupujemy książki na aros.pl, bo są tam naprawdę korzystne ceny.
UsuńWłaśnie odwiedziłam tą stronkę i aż oczy otworzyłam ze zdumienia, książka którą ostatnio oglądałam w Empiku, tutaj 20 zł tańsza :) I Twoją Pandę Niewypandę wypatrzyłam, super :) Dziękujemy.
UsuńNo właśnie! Zakupy od razu stają się przyjemniejsze :)) Cieszę się, że informacja się przydała.
UsuńPierwszej już nie raz się przyglądałam i chyba w końcu się skuszę. Choć mąż mnie chyba wyśmieje za ilość dziecięcych książek w naszym domu. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążek nigdy za wiele. :)
UsuńNiesamowicie wartościowe informacje. Super
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńWartościowe informacje
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis
OdpowiedzUsuń